49er – szybki jak wiatr

Od początku stycznia spędzamy mnóstwo czasu na wodzie, w siłowni i terenie. Mamy zaplanowany każdy dzień tego roku. Pomiędzy zgrupowaniami próbujemy odpocząć, nabrać sił, ale też wykonujemy wiele działań marketingowych i promocyjnych. Staramy się zainteresować tym co robimy jak najwięcej ludzi. Coraz częściej o nas słychać i to nie tylko dlatego, że pływamy na najatrakcyjniejszych jachtach olimpijskich, ale też dlatego, że jesteśmy coraz lepsi i, że nasze wspólne wysiłki przynoszą wymierne efekty.

Zapraszam zatem do lektury najnowszego, marcowego wydania Jachtingu. Znajdziecie tam obszerny wywiad z załogą Marcina Czajkowskiego i Jacka Piaseckiego oraz kilka moich odpowiedzi na zadane pytania przez Zofię Truchanowicz.

Paweł Kacprowski

Skomentuj

Komentarze

  1. brawo gratuluje, ale mentalne przygotowania na http://www.sailx.com przydały by sie i protesty po angielsku odświeżyć i pewniej czuć sie przy zielonym stoliku czego sam doświadczywszy ostatnich mi-europy co kosztowało mnie niewygrania przez kolizje na moim prawym i niestety tylko 3mistrz europy i chyba 1raz w historii żeglarstwa polskiego w katamaranach…baryla pozdrawia

Dodaj komentarz

Adres elektroniczny nie będzie publicznie widoczny.

*

*